W połowie stycznia br. samochód prowadzony przez księcia Filipa zderzył się z innym pojazdem w pobliżu wjazdu na drogę szybkiego ruchu A149. Książę nie odniósł żadnych obrażeń, ale został poddany rutynowym badaniom lekarskim. Dwie pasażerki drugiego pojazdu odniosły lekkie obrażenia (m.in. złamanie nadgarstka) i zostały przewiezione na krótko do szpitala, z którego wyszły tego samego dnia. Jadący z nimi dziewięciomiesięczny chłopiec nie ucierpiał w wypadku. Mąż królowej napisał później do kobiet list z oficjalnymi przeprosinami. Według mediów miał w nim tłumaczyć, że podczas jazdy oślepiło go słońce. 92-letnia królowa Elżbieta II i 97-letni książę Filip, który w sierpniu ub.r. wycofał się ze sprawowania obowiązków reprezentacyjnych i rzadko pojawia się publicznie, przebywają w Sandringham od świąt Bożego Narodzenia. Z Londynu Jakub Krupa