To trzeci minister w gabinecie Gordona Browna, który w ostatnich dniach składa rezygnację. Swego szefa - jak podała telewizja Sky News - Purnell namawiał do tego samego. Wiadomość o dymisji pojawiła się tuż po zamknięciu lokali wyborczych, gdzie Brytyjczycy wyłaniali deputowanych do Parlamentu Europejskiego i głosowali w wyborach samorządowych. Rezygnacja ministra pracy i emerytur jeszcze bardziej osłabia rząd Browna i stwarza możliwość podważenia jego przywództwa w rządzącej Partii Pracy. Brown był wyraźnie zawiedziony dymisją Purnella. Jak poinformował jego rzecznik, premier Wielkiej Brytanii w najbliższych dniach zajmie się rekonstrukcją gabinetu. W środę o zamiarze odejścia z rządu powiadomiła minister ds. społeczności lokalnych Hazel Blears. Dzień wcześniej rezygnację zgłosiła szefowa MSW Jacqui Smith. Ponadto ustąpienie z rządu Browna ze względów rodzinnych zapowiedzieli minister stanu ds. dzieci Beverley Hughes oraz sekretarz stanu w gabinecie premiera Tom Watson. Z kolei była minister zdrowia Patricia Hewitt zapowiedziała, że nie będzie kandydowała w najbliższych wyborach parlamentarnych. Sytuację natychmiast wykorzystała opozycja po raz kolejny wzywając szefa rządu do dymisji i rozpisania przedterminowych wyborów parlamentarnych.