Sędzia orzekł, że w więzieniu powinni spędzić co najmniej 20 lat. 29-letni Ibrahim Sawant, 29-letni Arafat Khan oraz 26-letni Waheed Zaman zostali uznani za potencjalnych samobójczych zamachowców, gotowych wysadzić się w samolocie z użyciem tzw. płynnych bomb, których składnikiem był bezbarwny nadtlenek wodoru umieszczony dla niepoznaki w napojach orzeźwiających. Substancje miały być niewykrywalne przez urządzenia do prześwietlania bagażu i połączone na pokładzie w śmiercionośne, wybuchowe mieszanki. Wszyscy trzej byli sądzeni w tej samej sprawie po raz trzeci (poprzednio w 2008 roku i 2009 roku), za każdym razem z udziałem ławy przysięgłych w innym składzie. W obu procesach zostali oczyszczeni z zarzutów spisku na życie pasażerów samolotów oraz powiązań terrorystycznych z liderem siatki Abdullą Ahmetem Alim i skazani pod łagodniejszym zarzutem przygotowywania zamachów na życie ludzi. Zdaniem prokuratury ława przysięgłych powinna raz na zawsze przesądzić, czy oskarżeni byli gotowi się wysadzić na pokładzie samolotów, czy nie, nawet jeśli nie byli świadomi tego, co planował lider siatki Abdulla Ahmet Ali, skazany na dożywocie we wrześniu 2009 roku. Stąd jej wniosek o trzeci proces z nową ławą przysięgłych. Dowodem rzeczowym w sprawie przeciw oskarżonym były kasety wideo, które muzułmańscy zamachowcy mają w zwyczaju nagrywać przed samobójczą śmiercią. Filmy, w których oskarżeni grozili "wrogom islamu" miały być udostępnione jako przykład do naśladowania dla innych muzułmanów. Sędzia Timothy Holroyde stwierdził w uzasadnieniu, że oskarżeni zostali zwerbowani przez Alego, osobę o silnej osobowości, i mieli zamiar zabić "nieokreśloną, lecz potencjalnie dużą liczbę ludzi". Nazwał ich przy tym "szeregowymi wykonawcami" spisku, nie mającymi świadomości, co było celem zamachów, i nie biorącymi udziału w ich planowaniu ani nawet w przygotowaniu ładunków wybuchowych. Żaden z oskarżonych nie przyznał się do winy. We wrześniu ub. r. w tej samej sprawie trzech głównych oskarżonych (Ali, Assad Sarwar oraz Tanvir Hussain) zostało uznanych winnymi planowania zamachów na samoloty i skazanych na wysokie kary więzienia. Sawant, Khan i Zaman w tym samym procesie zostali uznani winnymi przygotowywania zamachów na życie ludzi (choć niekoniecznie na życie pasażerów linii lotniczych). Ogółem w sprawie sądzonych było osiem osób. Wykrycie przygotowywanego zamachu spowodowało chaos w międzynarodowym ruchu lotniczym i skłoniło władze do wprowadzenia zakazu wnoszenia płynów na pokład w bagażu podręcznym. Jak pisze agencja Reutera, wykrywając w sierpniu 2006 roku spisek, policja brytyjska zapobiegła zamachom na podobną skalę, co zamachy terrorystyczne z 11 września 2001 roku.