Liczba ta oznacza, że deportowano o 50 procent więcej więźniów niż rok temu. Wśród deportowanych było 20 osób skazanych za zabójstwa i ponad 200 skazanych za przestępstwa na tle seksualnym, a także 1100 za przestępstwa narkotykowe. - Obcokrajowcy łamiący prawo powinni być na samym początku kolejki do pierwszego samolotu odlatującego z Wielkiej Brytanii - powiedziała minister spraw wewnętrznych Jacqui Smith. Docelową liczbę wydalonych wyznaczył w lipcu nowy premier Gordon Brown, aby przyspieszyć sam proces deportacji i zmniejszyć obciążenie przeludnionych brytyjskich więzień. W ostatnich latach liczba więźniów osiągnęła w Wielkiej Brytanii rekordowy poziom 80 tysięcy. W Anglii dwa więzienia służą do osadzania jedynie cudzoziemców, co ma ułatwić ich deportacje. Home Office podało również, że agencja ds. kontroli granic i imigracji (BIA) odesłała do w pierwszych trzech kwartałach roku około 45 tys. ludzi, w tym bezpodstawnie ubiegających się o azyl i nielegalnych robotników. MSW zapowiedziało wprowadzenie w nowym roku środków, które "wstrząsną" systemem imigracyjnym - m.in. systemu punktów na wzór australijskiego i pobierania odcisków palców od każdego ubiegającego się o wizę.