"Śmierć młodej dziewczyny jest dla jej rodziny oraz przyjaciół tragicznym wydarzeniem. Chciałabym przekazać najszczersze kondolencje. Pragnę zaznaczyć, że podobnie jak w pozostałych przypadkach zgonów związanych z A/H1N1, dziewczyna miała poważne problemy ze zdrowiem, więc jej śmierć nie jest powodem do paniki" - mówiła gazecie Nicola Sturgeon, szkocka minister pomocy lekarskiej. Pierwszą śmiertelną ofiarą nowej grypy poza Ameryką Północną i Południową, była Szkotka Jacqui Fleming, matka czworga dzieci, która zmarła kilka dni po przedwczesnym porodzie. Chloe Buckley, dziewczynka z Londynu, która - jak pierwotnie sądzono padła ofiarą grypy A/H1N1, zmarła w wyniku wstrząsu septycznego. 6-latka miała co prawda wirusa grypy, ale to nie on był bezpośrednią przyczyną jej zgonu - informuje "Guardian". UWAGA! Ważne informacje o świńskiej grypie -