Decyzja ma na celu - jak to określono - "walkę z antyspołecznymi zachowaniami i zapewnieniem komfortu klientom robiącym zakupy". Ale taki pomysł wywołał ogromne oburzenie, zwłaszcza wśród młodych ludzi. - To zwykła dyskryminacja - mówi młody londyńczyk, z którym rozmawiał korespondent RMF. - Człowiek, który nosi kaptur, ma też na sobie majtki. Czy to czyni z niego chuligana? - pyta. Posłuchaj: