Twierdzi, że to rosyjskie wojsko, które otoczyło szkołę rozpoczęło krwawy szturm, który kosztował życie ponad 300 osób, w tym ponad 180 dzieci. Władze utrzymują, że ogień otwarto w odpowiedzi na zdetonowanie przez terrorystów ładunków wybuchowych wewnątrz szkoły. Przypomnijmy, do "odbicia' zakładników" użyto czołgów, miotaczy ognia i ciężkich karabinów maszynowych.