Diego i Carbut wzięli ślub 13 lutego w kościele Saint Servait w Liege, a ich związek błogosławił katolicki ksiądz. Jednak dopiero teraz sprawę nagłośniły media. Na forach internetowych zawrzało - jedni są "za", inni uważają, że to "skandal". Jak donosi belgijska prasa, Carbut pochodzi z bardzo wierzącej, katolickiej rodziny i dlatego zależało mu na ślubie kościelnym. Kościół uznaje jedynie małżeństwa między kobietą a mężczyzną. Jednak Germain Dufour, ksiądz z lewicowego ruchu księży-robotników, którzy w latach 70. pracowali w fabrykach i mieszkali na robotniczych osiedlach, zdecydował się złamać tę regułę.