"Chciałabym zrobić więcej, aby ochronić sędziów przed kampanią przeciwko nim, ponieważ to nie jest atmosfera, w której sędziowie mogą wykonywać swoją wymagającą pracę" - powiedziała Jourova po spotkaniu z rzecznikiem praw obywatelskich Adamem Bodnarem. Na pytanie, jak chciałaby chronić sędziów, Jourova odpowiedziała, że "kampania przeciwko sędziom jest czymś bardzo szkodliwym". "Mam instrumenty, które mogą pomóc sędziom w państwach członkowskich pracować w warunkach, które szanują ich pracę" - zaznaczyła. Jourova określiła cel swojej wizyty w Polsce jako zebranie informacji i przekazanie wiadomości dla przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen, że "drzwi do dialogu z Polską są otwarte". "Życzyłabym sobie, abyśmy mieli dobre, długoterminowe rozwiązanie" - dodała. Viera Jourova podczas wtorkowej wizyty w Warszawie spotyka się m.in. z marszałek Sejmu Elżbietą Witek, marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim, wiceszefem MSZ Pawłem Jabłońskim oraz I prezes SN Małgorzatą Gersdorf. Rzecznik SN: Typowo prawnicze rozmowy Około południa z unijną komisarz ds. wartości spotkali się w siedzibie SN I prezes SN Małgorzata Gersdorf oraz prezesi Izb Cywilnej, Karnej i Pracy, rzecznik prasowy SN, a także przedstawiciele stowarzyszeń sędziowskich.Jak poinformował dziennikarzy po tym spotkaniu rzecznik SN sędzia Michał Laskowski, rozmowy poświęcone były problemom praworządności w Polsce, kwestiom uchwały trzech Izb SN z zeszłego czwartku oraz reakcji na tę uchwałę, a także bieżącym wydarzeniom ostatnich miesięcy. "Odpowiadaliśmy na pytania naszych gości, które świadczyły o tym, że są oni dobrze zorientowani w polskich realiach" - dodał. "Żadnych konkluzji oraz możliwych do przekazania komentarzy nie było. To było raczej robocze spotkanie dotyczące konkretnych kwestii, czy też przewidywanych decyzji Trybunału Sprawiedliwości UE. Były to typowo prawnicze rozmowy" - zaznaczył sędzia Laskowski. Jak dodał komisarz "mówiła o przewidywanej procedurze sprawdzania stanu praworządności we wszystkich państwach UE", jednak - jak powiedział Laskowski - nie był to główny temat i przedmiot rozmowy. Wcześniej marszałek Senatu Tomasz Grodzki mówił, że komisarz Jourova dostrzega ryzyko powiązania decyzji budżetowych w UE z praworządności w poszczególnych krajach, a praworządność w każdym kraju ma oceniać specjalna międzynarodowa komisja. Spotkanie bez przedstawicieli Izby Dyscyplinarnej "Podczas spotkania nie było przedstawicieli Izby Dyscyplinarnej oraz Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Wynikało to z przyjętej formuły spotkania. Nasi goście (...) nie przewidzieli w tej formule przedstawicieli tych Izb" - poinformował rzecznik SN. Jak zaznaczył sędziowie z tych Izb są osobami, których m.in. dotyczy spór wokół wymiaru sprawiedliwości, ale - jak zastrzegł - nie wie, jaki był powód braku uczestnictwa w spotkaniu przedstawicieli obu Izb. Pytany o fakt, że - mimo czwartkowej uchwały trzech Izb - Izba Dyscyplinarna ma na wtorek wyznaczone do rozpoznania sprawy, zaś Krajowa Rada Sądownictwa ma w tym tygodniu kontynuować procedurę naboru nowych sędziów do Izby Dyscyplinarnej, Laskowski odpowiedział: "Może być tak, że w przyszłości decyzje, które będą zapadały w Izbie Dyscyplinarnej będą kwestionowane przez strony i w sensie prawnym decyzje te się nie ostaną". "Mówię jednak o pewnych teoretycznych, prawnych konsekwencjach, a jak widzimy poza rzeczywistością i argumentacją prawną mamy do czynienia z metodą faktów dokonanych i pewnych działań, które tylko pozornie są powiązane z prawem" - ocenił sędzia Laskowski. Jak dodał odnosząc się do aktualnej działalności Izby Dyscyplinarnej "różne rzeczy się zdarzają, zatem nie wiem jakie będą konsekwencje". Seria spotkań Viera Jourova wcześniej we wtorek rozmawiała również z marszałek Sejmu Elżbietą Witek i marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim. Spotka się jeszcze m.in. z wiceszefem MSZ Pawłem Jabłońskim i przedstawicielami Ministerstwa Sprawiedliwości. Zobacz też: O czym marszałek Grodzki rozmawiał z wiceszefową KE?