W wywiadzie w jednej z belgijskich gazet Emanuelem Vanop-den-boschem z Centrum Badań Weterynaryjnych i Argochemicznych powiedział: - Unia uległa presji zaniepokojonych konsumentów. Zakaz używania mączki mięsno kostnej w paszach dla zwierząt sprawi, że tony odpadków trafią na śmietniki, a to będzie oznaczać, że rozmnożą się tam gryzonie i robactwo. Jako przykład ekspert podał Wielka Brytanię, która już przerabiała taki scenariusz. W teorii wszystkie odpadki zwierzęce powinny być tam palone, ale kosztuje to fortunę. Taniej jest więc wyrzucać kości, wnętrzności i inne nie przerobione części zwierząt. Vanop-den-bosch uważa też, że spożycie wołowiny skażonej BSE nie jest ryzykowne. Szanse na zapadnięcie z tego powodu na chorobę Kreuzfelda - Jakoba, czyli ludzką odmianę gąbczastego zwyrodnienia mózgu są bardzo małe. Jego zdaniem, bardziej prawdopodobne jest zarażenie się salmonellą.