W emitowanym w telewizji przemówieniu do narodu Saakaszwili powiedział, że ochrona integralności terytorialnej Gruzji jest nie tylko kwestią Rosji i Gruzji, "lecz również reszty cywilizowanego świata". - Ta decyzja jest całkowicie nielegalna i nie ma podstaw prawnych - powiedział Saakaszwili w reakcji na uznanie przez Rosję we wtorek niepodległości Abchazji i Osetii Płd. Jak to określił, Rosja stara się "siłą zmienić granice Europy". Zaznaczył, że Gruzja będzie "pokojowo" walczyć ze "złem", żeby na powrót ustanowić swą integralność terytorialną. - Rosja popełniła niewyobrażalne błędy i wyrządziła niewyobrażalną szkodę samej sobie we wspólnocie międzynarodowej i w stosunkach międzynarodowych - oświadczył gruziński prezydent. Wezwał też przywódców państw zachodnich do przyspieszenia integracji Gruzji z NATO i Unią Europejską. W oddzielnym oświadczeniu, opublikowanym przez gruzińskie MSZ, Saakaszwili zaapelował "do wolnego świata o potępienie i odrzucenie niebezpiecznej i irracjonalnej decyzji Rosji - nie tylko dla dobra Gruzji, ale również dla zachowania fundamentalnych podstaw prawa międzynarodowego i porządku". Więcej na ten temat w INTERIA.TV