Rumsfeld spotka się m. in. z prezydentem Islamem Karimowem. Rozmowy dotyczyć będą stacjonowania amerykańskich oddziałów w dawnej bazie lotniczej Chanabad, położonej ponad sto czterdzieści kilometrów od granicy z Afganistanem. Zdaniem ekspertów amerykański polityk zainteresowany jest również wykorzystaniem terytorium Uzbekistanu jako bazy zaopatrzeniowej dla amerykańskich wojsk w Afganistanie. Uzbekistan co prawda nie zgadza się, żeby amerykanie atakowali talibów z terytorium ich kraju, ale pozwala na stacjonowanie u siebie żołnierzy biorących udział w akcjach ratunkowych. Wcześniej Rumsfeld odwiedził Tadżykistan sąsiadujący z Afganistanem. Jego władze zgodziły się na razie na korzystanie ze swojej przestrzeni powietrznej przez samoloty z pomocą humanitarną dla Afganistanu. Jednak nie wykluczone że ta "współpraca" zostanie rozszerzona również na samoloty bojowe. Po zakończeniu wizyty w Uzbekistanie, Rumsfled odwiedzi jeszcze Pakistan i Indie.