Kierownik biura podróży Logos Travel, organizatora wyjazdu, Marek Śliwka zapewnia, że Polacy przebywają w dobrym hotelu, w którym mogą przetrwać huragan. - Druga rzecz, że hotel znajduje się w systemie ewakuacji i jeśli huragan by się odwrócił, będzie czas, aby ich przewieziono do schronów - zapewnia Śliwka. Z informacji posiadanych przez buro podróży wynika, że Dean ominie Cancun o 400 km. Ponadto Logos Travel ustaliło z linią lotniczą, która obsługuje wycieczkę, że udostępni polskim turystom miejsca w samolocie lecącym do Europy, jeśli wystąpią nieprzewidziane okoliczności lub turyści wyrażą taką chęć. W tym momencie turyści znajdują się pod opieką hiszpańskojęzycznego rezydenta współpracującego z firmą oraz pilota wycieczki. W niedługim czasie sprawą ma się też zająć polski konsul w Meksyku.