Według ekspertów, którzy wraz ze specjalistami z ministerstwa transportu i resortu sprawiedliwości prowadzą trzy niezależne od siebie dochodzenia, przyczyną wypadku była metalowa część zwrotnicy, która w trakcie przejazdu pociągu oddzieliła się od reszty systemu powodując wykolejenie się tylnych wagonów. To by wyjaśniało dlaczego lokomotywa i przednia część składu pociągu przejechały to miejsce bez problemów. Tylne wagony przewróciły się na tory lub na peron powodując znaczne zniszczenia. Francuskie Koleje Państwowe zarządziły natychmiastową ekspertyzę 5 tysięcy podobnych urządzeń we Francji. Wcześniej minister transportu wykluczył błąd ludzki, chwaląc niesłychanie zimną krew maszynisty, który w chwili katastrofy uruchomił sygnalizację alarmową. Dzięki temu uniknięto zderzenia z pociągiem jadącym z przeciwnej strony. W południe na wszystkich dworcach Francji minutą ciszy uczczono pamięć ofiar tragedii w Bretigny-sur-Orge. To największa katastrofa kolejowa we Francji od 25 lat. W 1988 roku w wypadku pociągu na Dworcu Lyońskim w Paryżu zginęło 56 osób.