Po kilku głosowaniach senatorowie przyjęli bez poprawek ustawę ratyfikacyjną dotyczącą Funduszu Odbudowy. W czwartek izba miała zdecydować, czy do ustawy wprowadzić preambułę. Senacka poprawka m.in. zobowiązywałaby władze RP, by środki z Funduszu Odbudowy były wydatkowane w oparciu o zasady sprawiedliwości, transparentności i praworządności. Za wprowadzeniem preambuły do ustawy głosowało 49 senatorów. Tyle samo oddało głos było przeciw. Jeden senator wstrzymał się od głosu. Wcześniej senatorowie odrzucili wniosek mniejszości (senatorów PiS), by ustawę przyjąć bez poprawek. W tej sprawie za było 47 senatorów, 49 przeciw, dwóch wstrzymało się od głosu. Grodzki: Senat przyjął opinię. Ona będzie trwała przez dłuższy czas Tego samego dnia o godz. 22:00 konferencję prasową zorganizował marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Przekazał, że gdy "opadły emocje" po senackim głosowaniu, tamtejsza większość "zaczyna się zastanawiać, czy nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło". - Zdecydowaną większością czterech głosów przyjął opinię, w której zawarto wszystko, co w preambule i dużo więcej. Chodzi o oczekiwania senatorów wobec Krajowego Planu Odbudowy, tzn. 40 proc. środków do dyspozycji samorządów, większych nakładów na ochronę zdrowia oraz reprezentatywnego składu komisji nadzorującej wydawanie pieniędzy z FO - wyliczył Grodzki. Jego zdaniem, opinia przewiduje też nadzór Najwyższej Izby Kontroli nad dysponowaniem pieniędzmi z Funduszu. - Ta opinia nie będzie istniała do piątku jak preambuła, która zostałaby odrzucona przez Sejm. Będzie funkcjonować przez długi czas w przestrzeni publicznej - uznał marszałek Senatu. "Nie spoczniemy z misji, którą zarysowaliśmy na tę kadencję" Grodzki dodał, że przyjęty dokument "jest wyrazem tego, że chociaż popełniały błędy, nie spoczniemy z obranej drogi". Jak objaśnił, chodzi o "transparentne" wydawanie pieniędzy z FO, poszanowanie praworządności i sprawienie, by pieniądze z Funduszu dotarły "do każdego Polaka, Polki, gminy, powiatu i województwa". Przypomniał wówczas o Funduszu Inwestycji Lokalnych z którego środki - w jego ocenie - otrzymywali jedynie "ulubieńcy rządzącej partii" w samorządach. Następnie zapewnił, iż Senat "zawsze będzie stał na straży praworządności". - Nie spoczniemy z misji, którą zarysowaliśmy na tę kadencję i której trzymamy się od 1,5 roku - zadeklarował.