Szefowa wydziału śledczego w Burgas Stanelia Karadżowa potwierdziła wiadomość. Według niej, mężczyzna nie jest Bułgarem. "Pochodzi z kraju, w którym nie pojawiał się od 6 lat. Obecnie jest ścigany międzynarodowym listem gończym" - powiedziała. Nie podała jednak narodowości poszukiwanego. Według Karadżowej, zamachowiec, który zginął, miał dwóch wspólników. Żaden z nich nie pochodził z Bułgarii. 18 lipca 2012 r. w zamachu w Burgas zginęło - oprócz zamachowca - pięciu izraelskich turystów i bułgarski kierowca. Ponad 30 osób zostało rannych. Tożsamości zamachowca wciąż nie ustalono, mimo że władze bułgarskie dysponują jego odciskami palców, profilem DNA oraz zdjęciami. Sprawdzenie w bazie danych Interpolu nie przyniosło rezultatów. Nikt nie przyznał się do ataku. Według władz Izraela, za zamachem terrorystycznym - pierwszym w Bułgarii od ponad 25 lat - stoją libańskie ugrupowanie szyickie Hezbollah i Iran. Stanowisko to podzielają Stany Zjednoczone. Teheran kategorycznie temu zaprzecza. Bułgarskie władze nie wypowiedziały się dotychczas w tej sprawie, podkreślając, że należy zaczekać na wyniki śledztwa i ustalenie tożsamości sprawców .