Według dziennika "Midland Reporter-Telegram", ładunek wykryty został podczas rutynowej kontroli przed wejściem na pokład samolotu. Żołnierza aresztowano i przekazano Federalnemu Biuru Śledczemu (FBI). Przez godzinę lotnisko było zamknięte i ewakuowano z niego wszystkich pasażerów. Na razie nie wiadomo, dlaczego żołnierz podróżował z materiałami wybuchowymi w bagażu. Wiadomo tylko, że w Midland odwiedził swoją rodzinę i był w drodze do Północnej Karoliny.