Przedstawiając decyzję w tej sprawie Snow powiedział, że "osłabienie sankcji przyniesie tak bardzo potrzebną pomoc i ulgę humanitarną narodowi irackiemu, w chwili gdy zaczyna on proces odbudowy swojego życia po ponad dwóch 10-leciach brutalnej dyktatury". Zniesiony będzie między innymi zakaz wysyłania pieniędzy krewnym i bliskim przez osoby mieszkające w USA. Od teraz będzie można przesyłać do Iraku do 500 dolarów miesięcznie. Decyzja cofa też zakaz finansowania przez rząd amerykański oraz przez organizacje prywatne dostaw pomocy humanitarnej dla Iraku. Eksport do Iraku pewnych dóbr podlegających kontroli ze względu na bezpieczeństwo państwa nadal będzie jednak wymagał specjalnej licencji rządowej. Powołując się na zmianę atmosfery w ONZ i obalenie reżimu Saddama Husajna w Iraku prezydent George W. Bush zapowiedział wczoraj, że USA, Wielka Brytania i Hiszpania przedstawią wkrótce projekt rezolucji w sprawie zniesienia sankcji wobec Iraku. Podczas wspólnej konferencji prasowej z premierem Hiszpanii Jose Marią Aznarem Bush powiedział również, że zawiesił działanie Ustawy o Sankcjach wobec Iraku z 1990 roku i polecił ministerstwu skarbu dodatkowe ograniczenie sankcji. O osłabieniu sankcji wobec Iraku poinformował wcześniej minister skarbu John Snow. Mówiąc o ONZ Bush podkreślił, iż "atmosfera istniejąca przed wojną zmieniła się... a ludzie chcą obecnie pracować wspólnie dla dobra narodu irackiego". Dyplomaci USA przedstawili prezydentowi pozytywną ocenę atmosfery w Radzie Bezpieczeństwa ONZ w związku z czym nowa rezolucja zostanie przedstawiona "wkrótce". Według wcześniejszych deklaracji sekretarz stanu Colina Powella w Nowym Jorku, projekt nowej rezolucji będzie przewidywał, oprócz zniesienia sankcji gospodarczych wobec Iraku, rolę do odegrania dla sekretarza generalnego ONZ i dla całej organizacji. Losy nowej rezolucji mogą być jednak skomplikowane, bowiem Rosja i Francja stoją na stanowisku, że podstawą do zniesienia sankcji powinien być raport ONZ, iż Irak jest krajem wolnym od broni masowego rażenia.