Oficjalna wersja mówi, że e-maile zostały skasowane podczas awarii komputerów w Białym Domu. Departament sprawiedliwości wszczął jednak dochodzenie, gdy pojawiły się doniesienia, że pracownicy Białego Domu byli zastraszani, by nie mówić o zaginięciu poczty elektronicznej. W sprawie funduszy na kampanię prezydencką Billa Clintona przesłuchiwany był już wiceprezydent Al Gore, niemal stuprocentowy kandydat partii demokratycznej do fotela prezydenta USA. Komentatorzy nie mają wątpliwości, że dochodzenie to zostanie wykorzystane w wyścigu do Białego Domu przez jego republikańskiego rywala, gubernatora Teksasu Georga Busha juniora.