W poniedziałek około godz. 12:45 policja dostała zgłoszenie ws. dzieci, "które nie oddychały". Sytuacja miała miejsce w jednym z domów przy South Ferris Avenue w East Lost Angeles (USA). Mundurowi próbowali jeszcze ratować ich życie. Niestety okazało się, że na pomoc jest za późno. Jak relacjonują zagraniczne media, wśród dzieci było dwóch chłopców i jedna dziewczynka. Wszyscy w wieku poniżej 3 lat. Z informacji śledczych wynika, że dzieci były w sypialni. Służby nie ustaliły jeszcze przyczyny śmierci dzieci. - W tym momencie śledztwo jest bardzo wstępne - zaznaczył cytowany przez serwis "abc 7" por. Chuck Calderaro. Matka została zatrzymana przez służby Podczas prowadzenia działań przez policjantów w domu przebywała matka oraz inny członek rodziny. Ojciec dzieci był nieobecny. 28-letnia kobieta została zatrzymana przez funkcjonariuszy. Policja określiła sprawę śmierci dzieci jako "podejrzaną". Informacje na temat wstępnych ustaleń nie zostały jednak ujawnione. W sprawie przesłuchano także świadków. Sąsiedzi podkreślili, że nie zauważyli śladów wskazujących na przemoc. Nadzorca hrabstwa Los Angeles Hilda Solis określiła przypadek jako "przerażającą sytuację". Jak dodała, jej biuro współpracuje ze służbami, by rozpocząć "pełne śledztwo" - informuje "Los Angeles Daily News".