Jak podał w komunikacie resort sprawiedliwości USA, osoby objęte zarzutami miały brać udział w globalnym układzie pozyskiwania technologii oraz prania pieniędzy na rzecz rosyjskich władz, obchodząc nałożone na Rosję sankcje. Zatrzymano dotąd trzech z siedmiu podejrzanych: obywateli USA Alexeya Braymana w New Hampshire, Vadima Yermolenkę w New Jersey oraz podejrzanego oficera Federalnej Służby Bezpieczeństwa Wadima Konoszczenoka, który został aresztowany w Estonii 6 grudnia. Siatka miała kupować "wysoce wrażliwe elektroniczne komponenty, część z których może być używana do rozwoju broni jądrowej i hipersonicznej, komputerów kwantowych i innych wojskowych zastosowań", a także amunicję snajperską. Proceder miał trwać od 2017 roku. USA. Zatrzymano podejrzanych o przemyt wysokich technologii do Rosji Według opublikowanych dokumentów, objęty restrykcjami zaawansowany technologicznie sprzęt był wysyłany do domu Braymana w New Hampshire za pośrednictwem fikcyjnych firm, skąd ten wysyłał sprzęt do Estonii i Niemiec. Stamtąd trafiały one do Rosji. Jak napisał dziennik "Boston Globe" - Brayman, który jest także obywatelem Izraela, wiódł podwójne życie, prowadząc wraz z pochodzącą z Rosji żoną sklep online z rękodziełami. - Dziś Departament Sprawiedliwości po raz kolejny udowadnia, że będziemy nieustępliwie ścigać tych, którzy wspierają rosyjską machinę wojenną poprzez unikanie sankcji i kontroli eksportu - powiedziała wiceszefowa resortu Lisa Monaco.