Otwartych zostanie 18 z 19 placówek zamkniętych w ubiegłą niedzielę z powodu - jak podano - zagrożenia atakami terrorystycznymi. Mają one wznowić pracę w niedzielę lub poniedziałek. W ubiegły wtorek polecono opuszczenie Jemenu większości amerykańskiego personelu dyplomatycznego. W ubiegły czwartek natomiast zamknięto konsulat USA w Lahore. Powodem tych decyzji miało być przechwycenie przez amerykański wywiad korespondencji elektronicznej między czołowymi postaciami Al-Kaidy, która dotyczyła planów dokonania ataków terrorystycznych. Rzeczniczka Departamentu Stanu Jen Psaki poinformowała, że ambasada USA w Jemenie pozostanie zamknięta z powodu wciąż utrzymującego się zagrożenia atakiem terrorystycznym ze strony Al Kaidy. Dodała, że z "powodu oddzielnego zagrożenia" zamknięty pozostanie konsulat amerykański w Lahore. - Będziemy kontynuować oceny zagrożeń dla Sany (stolicy Jemenu - przyp. red.) i Lahore oraz podejmować decyzje dotyczące ich ponownego otwarcia opierając się na tych ocenach - stwierdzono w opublikowanym komunikacie.