W trwającym już ponad 14 miesięcy zbrojnym konflikcie palestyńsko-izraelskim zginęło do tej pory 794 osób po stronie Palestyńczyków i 231 po stronie Izraela - podała dzisiaj agencja AP. Wśród zabitych po stronie palestyńskiej jest także 29 zamachowców-samobójców, 13 izraelskich Arabów i zamieszkały na Zachodnim Brzegu Niemiec. Po stronie izraelskiej bilans obejmuje również zabitych w zamachach dwóch robotników rumuńskich, robotnika filipińskiego i greckiego zakonnika. Bush zamroził konta organizacji wspierających Hamas Chodzi o największą islamską fundację charytatywną "Ziemia Święta" mającą swe siedziby m.in. w Teksasie, New Jersey i Kalifornii, a także dwie arabskie instytucje bankowe, które uważa się wprost za elementy struktury Hamasu. Po raz pierwszy formułuje się zarzuty pod adresem konkretnej instytucji działającej na terenie Stanów Zjednoczonych. Fundacja miała m.in. przekazywać fundusze dla rodzin zamachowców-samobójców. Dwie instytucje bankowe Al Aqsa i Beit El-Ma działają na terenie Autonomii Palestyńskiej i nie wiadomo jeszcze oficjalnie jakie są ich aktywa w Stanach Zjednoczonych. Decyzję prezydenta interpretuje się jako wyjście poza dotychczasowy zakres operacji przeciw terroryzmowi. Tym razem nie dotyczy już ona tylko struktur bezpośrednio związanych z al-Kaidą Osamy bin Ladena. Izraelskie śmigłowce ostrzelały siedzibę Arafata Wojska izraelskie wkroczyły dzisiaj rano do palestyńskiej strefy na Zachodnim Brzegu Jordanu. Izraelskie śmigłowce ostrzelały dzisiaj siedzibę przywódcy Palestyńczyków Jasera Arafata w Ramallah na zachodnim Brzegu Jordanu. Trzy pociski spadły w pobliżu kwatery Arafata - podają świadkowie. Palestyńscy urzędnicy uciekli w panice. Przywódca Palestyńczyków Jaser Arafat był w swojej kwaterze w Ramallah na Zachodnim Brzegu Jordanu, kiedy zaatakowały ją izraelskie śmigłowce, ale nie doznał obrażeń. Agencja France-Presse, powołując się na świadków, poinformowała, że przywódca palestyński przebywał dzisiaj w Ramallah. Dodała, że nad miastem latały izraelskie śmigłowce. Wojska żydowskie pojawiły się także w mieście Nablus, a także w wiosce Iktaba. Rzecznik armii izraelskiej poinformował, że wojska dokonały "niewielkiego" wkroczenia do Ramallahu i innych miast na Zachodnim Brzegu. Odmówił jednak podania bliższych szczegółów. Celem wznowionych po południu ataków samolotów F-16 stała sie także baza elitarnej palestyńskiej jednostki Force 17 na północy Strefy. Izraelski atak na Gazę - 2 zabitych, wielu rannych Dwóch Palestyńczyków zabitych i ponad 160 rannych - to nowy bilans dzisiejszych izraelskich nalotów na wchodzące w skład Autonomii Palestyńskiej miasto Gaza, podały palestyńskie źródła szpitalne. 60 palestyńskich uczniów zostało rannych podczas drugiego nalotu izraelskich samolotów na strefę Gazy - podały palestyńskie źródła szpitalne. Samoloty F-16 zaatakowały główną siedzibę policji palestyńskiej w północnej części miasta Gazy. Podczas nalotu uszkodzone zostały także dwa inne, sąsiednie budynki. Również dzisiaj wojska izraelskie przeprowadziły atak na Ramallah i Tulkarm na Zachodnim Brzegu Jordanu oraz obóz uchodźców palestyńskich Chan Junis w Strefie Gazy. Według Izraela, Autonomia Palestyńska wspiera terroryzm Rząd izraelski na nocnym posiedzeniu z poniedziałku na wtorek zdecydował się zintensyfikować działania militarne przeciw Autonomii Palestyńskiej, którą określił jako "organizację wspierającą terroryzm". Rząd nazwał także Fatah, zbrojne ramię Jasera Arafata, a także elitarny palestyński oddział Force 17 "grupami terrorystycznymi" i zagroził, że mogą być celami następnych ataków. Decyzje zostały podjęte na nadzwyczajnym, pięciogodzinnym posiedzeniu rządu zwołanym przez premiera Ariela Szarona. Palestyńczycy odrzucają zarzuty Izraela Władze Autonomii Palestyńskiej odrzuciły dzisiaj zarzuty Izraela, jakoby wspierały terroryzm. Palestyński minister informacji Jaser Abed Rabbo określił izraelską okupację Strefy Gazy oraz Zachodniego Brzegu Jordanu jako "źródło terroryzmu". - Przeciwstawimy się tej okupacji, a także tym oskarżeniom rzucanym na Autonomię Palestyńską, która jest kontynuacją wojny z Palestyńczykami - powiedział Rabbo przez telefon dziennikarzowi Reutersa. - Uważamy, że to próba podjęta przez rząd izraelski, aby pokazać, że Izrael się broni, gdy w rzeczywistości Izrael myśli, iż jedynym rozwiązaniem jest dalsze okupowanie ziemi palestyńskiej - dodał. Arafat oskarża Szarona o sabotowanie jego walki z terroryzmem Przywódca palestyński Jaser Arafat oskarżył dzisiaj izraelskiego premiera Ariela Szarona, że zdecydował o "eskalacji akcji wojskowych" Izraela, by sabotować jego walkę z "aktywnością terrorystyczną" islamistów palestyńskich. - Szaron "nie chce rozpoczęcia procesu pokojowego - powiedział Arafat w wywiadzie dla telewizji CNN, przeprowadzonym w Ramallah na Zachodnim Brzegu Jordanu. Był to pierwszy publiczny komentarz Arafata od momentu, gdy Izrael zarzucił Autonomii Palestyńskiej popieranie terroru. Szaron obciążył wprost Arafata odpowiedzialnością za serię samobójczych zamachów dokonanych przez Palestyńczyków w Izraelu w czasie ostatniego weekendu, w których zginęło ok. 30 osób. Rumunia: Peres przyjechał na spotkanie z Powellem Minister spraw zagranicznych Izraela Szimon Peres przyjechał dzisiaj do Bukaresztu, gdzie przy okazji spotkania ministrów OBWE spotka się z amerykańskim sekretarzem stanu Colinem Powellem. Tematem rozmów obu szefów dyplomacji będzie sytuacja na Bliskim Wschodzie. Colin Powell również przyjechał do Bukaresztu dziś rano. Wcześniej nie było jasne, czy wizyta Peresa i spotkanie z Powellem dojdą do skutku. Tuż po weekendowych zamachach izraelski szef dyplomacji odwołał przyjazd do Bukaresztu tłumacząc to wzrostem napięcia w Izraelu i na ziemiach palestyńskich. Od wczoraj w rumuńskiej stolicy trwa spotkanie ministrów spraw zagranicznych 55 państw należących do OBWE. Rozmawiają o walce ze światowym terroryzmem i "nowym politycznym klimacie" po antyamerykańskich zamachach z 11 września. Izrael: Peres krytykuje rząd Szarona Izraelski szef dyplomacji Szimon Peres skrytykował dzisiaj próbę likwidacji Autonomii Palestyńskiej, do której miało dojść na dzisiejszym posiedzeniu rządu Ariela Szarona. - Polityka izraelska nie może polegać tylko na sile i nie pozostawiać żadnych szans politycznych - powiedział Peres po przylocie do Bukaresztu, gdzie ma spotkać się w ciągu dnia z amerykańskim sekretarzem stanu Colinem Powellem. Minister nie nawiązał wprost do decyzji swojego rządu, który po wielogodzinnym posiedzeniu wczoraj w nocynazwał Autonomię Palestyńską "organizacją wspierającą terroryzm" i zdecydował się zintensyfikować działania militarne na ziemiach palestyńskich. Rzecznik Peresa odmówił bardziej szczegółowych informacji w sprawie wypowiedzi ministra. Izraelczycy niszczą lotnisko w Gazie Buldożery izraelskie rozpoczęły dzisiaj rano niszczenie pasa startowego lotniska w mieście Gaza - podały palestyńskie służby bezpieczeństwa. - To agresja na symbol palestyńskiej suwerenności - powiedział agencji Reutersa generał Abdel-Razek al-Majaydeh. Wcześniej międzynarodowe lotnisko w kontrolowanej przez Palestyńczyków Gazie zaatakowały co najmniej trzy izraelskie wozy opancerzone oraz dżipy wyposażone w ciężkie karabiny maszynowe.więcej na ten temat Weiss: pokój na Bliskim Wschodzie jest możliwy - Ja ciągle mam nadzieję na zakończenie konfliktu na Bliskim Wschodzie - mówi gość Faktów RMF, ambasador Izraela w Polsce Szewach Weiss. Rząd Izraela uznał Autonomię Palestyńską za "organizację wspierającą terroryzm". W związku z tym wysłane zostały wojska izraelskie na terytorium Autonomii. Rząd zapowiada też intensyfikację działań militarnych. Szewach Weiss obawia się, że wkrótce Izrael nie będzie miał partnera do prowadzenia negocjacji.więcej na ten temat Peres: kluczowa rola USA i Europy USA i Europa mają do odegrania kluczową rolę przy wygaszaniu żydowsko-palestyńskiego konfliktu. Muszą przekonać Jasera Arafata, aby przestał popierać terroryzm - powiedział wczoraj Szimon Peres, szef izraelskiej dyplomacji. Peres wziął udział w popularnym programie telewizji CNN pt.: "Larry King Live" po tym, jak wojska żydowskie rozpoczęły działania wojskowe przeciw Autonomii Palestyńskiej będące odwetem za serię przeprowadzonych w weekend samobójczych zamachów wymierzonych w Izrael.więcej na ten temat MSZ potępia krwawy terror w Jerozolimie i Hajfie Polskie MSZ "zdecydowanie potępiło krwawe akty terroru, do których doszło w Jerozolimie i Hajfie w pierwszych dniach grudnia". W oświadczeniu przekazanym PAP, MSZ przekazało jednocześnie kondolencje rodzinom ofiar tragedii oraz wyraziło współczucie rannym i poszkodowanym. "Sprawcy tych krwawych aktów powinni zostać zatrzymani i osądzeni. Zadanie to spoczywa na władzach Autonomii Palestyńskiej" - napisano w oświadczeniu.więcej na ten temat Powell: nie ma decyzji w sprawie obcych sił w Afganistanie Ani Stany Zjednoczone, ani ONZ nie powzięły jeszcze decyzji w sprawie wysłania do Afganistanu sił międzynarodowych - powiedział we wtorek amerykański sekretarz stanu Colin Powell. Powell przebywa w Bukareszcie z okazji spotkania szefów dyplomacji OBWE. - Nie ma jeszcze żadnych ostatecznych decyzji o tym, co będzie konieczne dla Afganistanu, ani ze strony USA, ani ONZ - powiedział Powell podkreślając, że "na razie" przebywające tam siły amerykańskie nie potrzebują pomocy z zewnątrz. Zdaniem Powella, brak w Kabulu stabilnego i uznanego rządu utrudnia wysłanie tam sił międzynarodowych. - Nie ma instytucji, która mogłaby poprosić o pomoc sił międzynarodowych, a ONZ również o nie jeszcze nie prosiła - powiedział sekretarz stanu. Zaznaczył jednak, że Stany Zjednoczone nie wykluczają możliwości wysłania sił międzynarodowych do Afganistanu. - Zastanawiamy się nad tym, poszukujemy różnych rozwiązań, a także krajów, które mogłyby wziąć udział w operacji - powiedział Powell. Dodał, że "jest nie do pomyślenia", aby obce siły kontrolowały cały kraj i że mogą one być obecne tylko "w wyznaczonych strefach". - To nie jest taki mały kraj jak Bośnia albo Kosowo. Afganistan jest jak Teksas - powiedział. UE: Izrael ciągle potrzebuje Autonomii Palestyńskiej Unia Europejska wezwała dzisiaj Izrael, by jego odpowiedź na palestyńskie zamachy bombowe była "umiarkowana i proporcjonalna". Wyraziła przy tym opinię, że państwo żydowskie ciągle potrzebuje Autonomii Palestyńskiej jako partnera procesu pokojowego.więcej na ten temat Blair i Bush wyrażają "sympatię" wobec Izraela Premier Wlk. Brytanii Tony Blair i prezydent USA George W. Bush "wyrazili dzisiaj sympatię wobec rządu izraelskiego" w związku z weekendowymi zamachami terrorystycznymi w Izraelu. W rozmowie telefonicznej, obaj przywódcy zaapelowali jednocześnie do "wszystkich stron konfliktu, aby zrobiły wszystko co leży w ich mocy, aby ustabilizować sytuację" w regionie, poinformował dzisiaj rzecznik prasowy brytyjskiego premiera.