Julian był wychowywany przez matkę. Podejrzewano, że uprowadził go ojciec, ale nie znaleziono dowodów. Policyjne śledztwo nie przyniosło rezultatów. Kiedy rodzina zaczęła tracić nadzieję, że kiedykolwiek dowie się, co spotkało chłopca, FBI wpadło na trop. Namierzenie Juliana stało się możliwe, kiedy spróbował zapisać się na studia. Na jaw wyszły nieprawidłowości w numerze ubezpieczenia 18-latka. To wzbudziło zainteresowanie służb. Ustalono, że chłopiec od 13 lat jest poszukiwany przez rodzinę. Bobby Hernandez, ojciec Juliana, został aresztowany. Postawiono mu zarzut uprowadzenia dziecka. Grozi mu od roku do dziesięciu lat pozbawienia wolności.