Jak wynika z oświadczenia amerykańskiego Departamentu Stanu, jest to odpowiedź na wymuszoną wcześniej przez Rosję redukcję liczby amerykańskich dyplomatów w Rosji. Amerykański Departament Stanu poinformował, że decyzja została podjęta na zasadzie wzajemności. Termin zamknięcia rosyjskich placówek został wyznaczony na 2 września. Departament Stanu USA zażądał też zamknięcia jednego z hoteli ambasady Federacji Rosyjskiej w Waszyngtonie i jednego z rosyjskich obiektów dyplomatycznych w Nowym Jorku. Rzeczniczka Departamentu Stanu Heather Nauert powiedziała, że decyzja Rosji w sprawie zredukowania personelu dyplomatycznego USA była "nieusprawiedliwiona i ma negatywny wpływ" na wzajemne stosunki obu krajów i wyjaśniła, że żądanie zamknięcia konsulatu w San Francisco i pozostałych obiektów jest reakcją Waszyngtonu na kroki podjęte przez rosyjskie władze. W zeszłym miesiącu Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji poinformowało, że od 1 września liczba pracowników przedstawicielstw dyplomatycznych Stanów Zjednoczonych ma zostać zrównana z liczbą personelu rosyjskiego w placówkach w USA. Rosja ma obecnie cztery konsulaty generalne w USA: w Nowym Jorku, San Francisco, Seattle i Houston. Stany Zjednoczone mają trzy konsulaty generalne w Rosji: w Petersburgu, Jekaterynburgu i Władywostoku