Wiele osób wierzy, że tragedia do jakiej doszło 9 miesięcy temu sprawiła, że ludzie spojrzeli krytycznie na swe życie i przewartościowali je. Na pierwszym miejscu stawiają teraz rodzinę, a dopiero później karierę. - Jestem niemal pewna, w prawie stu procentach, że zaszłam w ciążę 14 września. Chciałam mieć dziecko, a po zamachach z 11 września już nic nie było mnie w stanie przed tym powstrzymać - mówi Floralba Paulino, która właśnie urodziła syna. Szpitale w Nowym Jorku spodziewają się, że tego lata porodówki będą pękać w szwach i że urodzi się nawet o 1/4 dzieci więcej niż rok temu.