Amerykańskie władze obawiają się że właśnie 4 lipca może być dniem, w którym terroryści zaatakują ponownie. Przestrzeń powietrzną kraju mają patrolować wojskowe odrzutowce. Ponadto zwiększone zostaną patrole FBI i policji. Rzecznik Białego Domu Ari Fleischer przekonuje swoich rodaków do tego, by nie rezygnowali z udziału w uroczystościach organizowanych tego dnia w całych Stanach Zjednoczonych. Cały Mall w stolicy USA - gigantyczny trawnik, rozciągający się od Kapitolu do kolumny Waszyngtona, na którym odbędzie się tradycyjny pokaz ogni sztucznych i koncert z motywami patriotycznymi - został otoczony podwójnym drewnianym ogrodzeniem, mającym zapobiec przedostaniu się na skwer terrorystów. Aby w czwartek dostać się na Mall, trzeba będzie przejść przez jedną z 24 silnie strzeżonych bramek w płocie, gdzie policja będzie sprawdzać zawartość toreb widzów i wyrywkowo rewidować ich za pomocą detektorów metali.