Do zdarzenia, jak opisują amerykańskie media, doszło na początku marca w Minnesocie. Jednak dopiero w połowie minionego tygodnia w sieci pojawiło się nagranie z brawurowej ucieczki dwóch nastolatków. Jak opisuje stacja CBS, policja stanowa informuje, że powodem pościgu za nastolatkami było znaczne przekroczenie prędkości na drodze międzystanowej numer 94. Okazało się przy tym, że zauważona przez służby kia była kradziona. USA. Uciekali, spadli z mostu. Wszystko się nagrało Pościg ciągnął się kilka kilometrów, aż przeniósł się na ulice Minneapolis. Tam służby starały się zatrzymać pojazd, ten jednak skręcił z impetem w Dowling Avenue, po czym kierowca wykonał zwrot i wrócił na drodzę numer 94. To, co uchwyciły kamery, wydarzyło się kilka sekund później. Nastolatkowie próbowali skręcić na znajdujący sie po lewej stronie wiadukt. Manewr jednak zakończył się kraksą. Kierowca nie wyrobił na zakręcie, a samochód wpadł na barierkę zamocowaną na wiadukcie, przebił ją, a następnie z hukiem uderzył o ziemię. Zaczęli uciekać pieszo To jednak nie powstrzymało nastolatków przed dalszą ucieczką. Kilka sekund po upadku z wysokości wydostali się z pojazdu i próbowali zgubić trop, biegnąc pieszo. Szybko jednak wpadli w ręce służb. Jak wynika z ustaleń funkcjonariuszy policji, w chwili wypadku samochód poruszał się z prędkością 150 km/h. Zatrzymani to 14- i 15-latek. Obaj odnieśli obrażenia, jednak nie zagrażają ich życiu lub zdrowiu.