Amerykański sąd orzekł, że 21-letni Matthew Lane Durham dopuścił się "odrażających zbrodni na najbardziej bezbronnych ofiarach". Były misjonarz wykorzystywał seksualnie dzieci w czasie, gdy pracował jako wolontariusz w domu dla sierot w stolicy Kenii Nairobi. Mężczyzna przebywał tam od kwietnia do czerwca 2014 r.- Durham zbezcześcił dzieci - skomentowała sprawę, cytowana przez BBC, założycielka sierocińca Eunice Menja.Oprócz kary więzienia, sąd nakazał byłemu misjonarzowi zapłacenie odszkodowania w wysokości prawie 16 tys. dolarów. Amerykanin to kolejny pracownik wolontariatu skazany za tego typu przestępstwa. W ubiegłym roku skazano w Wielkiej Brytanii szefa organizacji charytatywnej 55-letniego Simona Harrisa. Mężczyzna, który między 1993 a 2013 r. wykorzystywał dzieci żyjące na ulicy w rolniczej miejscowości Gilgil w Kenii, spędzi za kratami 17 lat.