38-letni Terrill Thomas zmarł 24 kwietnia 2016 roku. Mężczyzna przebywał na oddziale więzienia w Milwaukee dla osadzonych z problemami psychicznymi. Chcieli go ukarać Według zeznań świadków mężczyźnie odmówiono dostępu do wody, ponieważ strażnicy chcieli do ukarać za jego zachowanie. Thomas odbywał karę pozbawienia wolności za strzelaninę na autostradzie i w kasynie. W wyniku tych zdarzeń jedna osoba została poważnie ranna. 38-latek został skierowany do izolatki. Rodzina utrzymuje, że warunki w jakich przebywał przypominały tortury. Ponieważ więzień był niespokojny, strażnicy odcięli dopływ wody do umywalki i toalety w celi. Błagał o wodę Ze śledztwa dziennikarzy "Milwaukee Journal Sentinel" wynika, że w trakcie ostatnich dni życia Thomas błagał strażników o dostęp do wody. Mężczyzna szybko podupadł na zdrowiu, stracił też siedem kilogramów zanim umarł na betonowej posadzce celi. Nie było w niej nawet materaca.