Całe zdarzenie przedstawiła we wtorek kalifornijska stacja telewizyjna KERO-TV 23, choć nie wszystkie okoliczności tej tragedii zostały wyjaśnione. Tajemnicą pozostanie, dlaczego kobieta - lekarka z zawodu - zamiast tak jak zwykle drzwiami wejść do domu swego przyjaciela, z którym akurat miała tzw. ciche dni, wspięła się na dach i próbowała dostać się do środka przez komin. Pani doktor utknęła w przewodzie kominowym i - jak orzekł później lekarz sądowy - udusiła się. Straż pożarna potrzebowała aż pięciu godzin, by wyciągnąć ciało nieszczęsnej kobiety z komina, który trzeba było w tym celu częściowo rozebrać.