Mieszkańcy kolejnych 400 domów w północno-zachodniej części stanu Waszyngton, w pobliżu wschodniego krańca Gór Kaskadowych, musieli je opuścić. Gubernator stanu Chrisitine Gregoire ogłosiła stan pogotowania w dwóch okręgach. Pożarom sprzyja utrzymująca się wciąż susza, wysoka temperatura i silne wiatry. Wciąż powstają nowe ogniska pożarów, których przyczyn nie ustalono. Zdaniem policji i strażaków, częściowo mogą to być przypadkowe zaprószenia ognia, ale nie wyklucza się też zbrodniczych podpaleń. Płomienie rozprzestrzeniają się błyskawicznie i są bardzo trudne do opanowania. Zdaniem władz stanu Idaho, niektórych pożarów w trudno dostępnych rejonach górskich nie uda się całkowicie ugasić. Dopiero opady śniegu mogą położyć im kres. Według oficjalnych danych, w całych Stanach Zjednoczonych pożary spopieliły w tym roku ok. 2,4 mln hektarów lasów i zarośli.