Brandon Astor Jones, najstarszy skazaniec w Georgii, zmarł po wstrzyknięciu mu trucizny. Wcześniej zgodził się na wygłoszenie ostatniej modlitwy i odmówił ostatniego posiłku. Egzekucja opóźniła się o sześć godzin z powodu protestów i apelacji złożonych w ostatniej chwili przez adwokatów Jonesa. Późnym wieczorem we wtorek amerykański Sąd Najwyższy odrzucił prośbę skazanego o odroczenie wykonania wyroku. Jones został skazany za zastrzelenie 35-letniego Rogera Tacketta, właściciela sklepu spożywczego na przedmieściach Atlanty. Został aresztowany przez policjantów, którzy usłyszeli oddawane strzały. Wspólnik Jonesa został skazany na karę śmierci i stracony w 1985 roku. Jones całymi latami składał apelacje od swojego wyroku. W 1989 roku federalny sąd okręgowy uchylił wyrok, uznając, że Biblia znaleziona w pokoju ławników mogła wpłynąć na ich decyzję i sprawić, że orzekając w jego sprawie, opierali się na Piśmie Świętym, a nie na systemie prawa USA. Jednak osiem lat później inny sąd ponownie skazał Jonesa na śmierć, przeciw czemu skazany składał kolejne apelacje, twierdząc m.in. że jego adwokaci nie poinformowali sądu o jego chorobie psychicznej oraz molestowaniu seksualnym, którego padł ofiarą jako dziecko. Była to piąta egzekucja wykonana w tym roku w Stanach Zjednoczonych i pierwsza z dwóch zaplanowanych na luty w Georgii. W styczniu wyroki śmierci wykonano w Teksasie, Alabamie i na Florydzie. Według ostatniego dostępnego obecnie raportu Amnesty International za 2014 rok egzekucje przeprowadzono w 22 krajach, najwięcej w Chinach, Nigerii, Egipcie, Iranie i Arabii Saudyjskiej. (