Zapewne nie takich wrażeń spragniony był mężczyzna, który wybrał się w wędrówkę po jednym ze szlaków w stanie Kolorado. Podczas niedzielnej wyprawy natknął się na opuszczone obozowisko. CZYTAJ TEŻ: Jadł śnieg i chronił się pod liśćmi. Ośmiolatek zaginął w rozległym lesie Jak wynika z jego relacji, kemping znajdował się na odludziu i wyglądał na opuszczony od dłuższego czasu. Postanowił rozglądnąć się po obozie, a po chwili odkrył coś, co sprawiło, że bezzwłocznie skontaktował się z policją. Turysta zadzwonił do szeryfa hrabstwa Gunnison i powiadomił go o swoim dramatycznym odkryciu oraz towarzyszących mu obawach - dowiadujemy się tekstu CNN. Tragiczne odkrycie podczas wędrówki. Znalazł "opuszczony" obóz Funkcjonariusze policji udali się we wskazane miejsce kolejnego dnia rano, gdzie znaleźli nieżyjących od dłuższego czasu trzech biwakowiczów. Władze niechętnie dzielą się szczegółami. Obecnie wiadomo, że służby pracują nad identyfikacją zmarłych, o czym pisze CNN, powołując się na szeryfa hrabstwa Josha Ashe. Wstępne ustalenia śledczych wskazują, że ofiary mogły stracić życie przez niebezpieczne warunki atmosferyczne lub niedożywienie. Obecnie nic nie wskazuje na przestępstwo. Przypuszcza się, że ofiary rozbiły obóz w tym konkretnym miejscu w połowie lipca 2022 roku. Hipoteza mówi o chęci długofalowego biwakowania, a dowody odnalezione na miejscu sugerują, że "grupka mogła chcieć zamieszkać tam na stałe". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!