"Zobaczymy" - powiedział prezydent dziennikarzom w Białym Domu, gdy zapytano go, czy szczyt rzeczywiście się odbędzie. Korea Północna oświadczyła w środę, że wyznaczone na 12 czerwca spotkanie Kim-Trump może nie dojść do skutku, jeśli USA będą się od niej nadal domagały jednostronnej rezygnacji z broni jądrowej. "Decyzji nie ma, w ogóle nas nie zawiadomiono. Niczego nie widzieliśmy, niczego nie słyszeliśmy" - zaznaczył Trump. "Uważam, że szanse istnieją. Staramy się być jednocześnie optymistami i realistami" - powiedział doradca prezydenta John Bolton w wywiadzie dla Fox News Radio. "Zamierzamy uczynić wszystko, co możliwe, by spotkanie się powiodło, ale nie zamierzamy rezygnować z celu tego spotkania, jakim jest pełna, dająca się zweryfikować i nieodwracalna denuklearyzacja Korei Północnej" - dodał prezydencki doradca.