Rzeką holownik ciągnął dwie puste barki - z niewyjaśnionych przyczyn jedna z nich uderzyła w filar mostu, powodując częściowe zawalenie się konstrukcji. W wodzie znalazło się co najmniej dziewięć samochodów. Gubernator Oklahomy Frank Keating podkreśla, że nie można mówić o żadnym zamachu: "Oczywiście przybyli tu federalni agenci, między innymi z FBI. To jasne po tym, co się stało 11 września. Jednak tutejsza katastrofa to po prostu tragiczny wypadek" - powiedział Keating. Oceniono, że naprawa mostu potrwa co najmniej pół roku.