Według duchownego w jednym z przypadków osoba uzyskała oszukańczo "akta sakramentalne tak, aby odzwierciedlić jej nową tożsamość". "We wszystkich przypadkach w dokumentacji medycznej lub psychologicznej tych osób nic nie wskazywało na przebyte terapie lub odpowiednie operacje" - czytamy w nocie cytowanej przez KAI. W nocie nie określono, które seminaria lub domy formacyjne w USA przyjęły biologiczną kobietę, która przedstawiała się jako mężczyzna. Arcybiskup stwierdził, że konieczne jest, "aby biskup diecezjalny przyjmował do wyższego seminarium duchownego i promował do święceń tylko tych mężczyzn, którzy posiadają wymagane cechy fizyczne i psychiczne", i że biskup "może wymagać różnych środków, aby ustalić moralną pewność w tym względzie". Duchowny dodał, że "niektórzy członkowie Komisji Spraw Kanonicznych i Zarządzania Kościołem zauważyli, iż biskup mógłby rozważyć wymaganie testu DNA lub co najmniej zaświadczenia od eksperta medycznego wybranego przez biskupa, aby upewnić się, że kandydat jest mężczyzną".Kodeks Prawa Kanonicznego w kanonie 1024 wyraźnie stwierdza, że "święcenia ważnie przyjmuje tylko mężczyzna ochrzczony". W przypadku, gdyby ktoś świadomie usiłował dokonać tego aktu, objęty jest ekskomuniką.