Senator USA Bernie Sanders chce 32-godzinnego tygodnia pracy. Według niego taki tryb pracy w USA jest możliwy do wprowadzenia. Co więcej, uważa, że miałoby to pozytywny wpływ na społeczeństwo amerykańskie, m.in. zredukowałoby stres i poprawiło jakość życia. "Nadszedł czas, abyśmy przeszli do 32-godzinnego tygodnia pracy bez utraty wynagrodzenia. Możemy obniżyć poziom stresu w naszym kraju i pozwolić Amerykanom cieszyć się lepszą jakością życia" - napisał na swoim Twitterze. Silnym czynnikiem do podjęcia dyskusji o czterodniowym tygodniu pracy była pandemia, która spowodowała wzrost wypalenia zawodowego. Wiele firm w ubiegłych latach przeprowadziło doświadczenia, próbując wprowadzić czterodniowy tydzień pracy. Większość korporacji, które podjęły się eksperymentu, stwierdziło, że projekty były realizowane sprawniej. Dodatkowo u większości pracowników odnotowano lepsze samopoczucie. Jednak, jak wynika ze słów senatora, pomysł miałby dotyczyć większości amerykańskiego społeczeństwa, a nie tylko poszczególnych firm. Konkurent i przyjaciel Joe Bidena 81-letni Bernie Sanders był głównym przeciwnikiem Joe Bidena w prawyborach prezydenckich w 2020 roku. Ostatecznie jednak zrezygnował i poparł młodszego o rok konkurenta. Żona obecnego prezydenta, Jill Biden wyraziła w tamtym okresie wielką wdzięczność za wsparcie i postawę Berniego i Jane Sandersów. Prezydent USA i niezależny senator z Vermont nierzadko prezentują odmienne stanowiska. Przykładowo Bernie Sanders uważał, że USA nie są przygotowane na walkę z koronawirusem, bo nie posiadają jednego, publicznego systemu opieki zdrowotnej. W odpowiedzi podczas debaty przed wyborami prezydenckimi, Joe Biden ocenił, że "system darmowej, podstawowej opieki zdrowotnej jest we Włoszech", wskazując na państwo, które obecnie miało największy problem z COVID-19. Prywatnie jednak Joe Biden i Bernie Sanders przyjaźnią się od czasów, gdy zasiadali wspólnie w Senacie. Biden, choć ma odmienne poglądy od zdeklarowanego socjalisty Sandersa, ceni rady i wrażliwość społeczną przyjaciela. Według medialnych przekazów również ich żony pozostają ze sobą w świetnych kontaktach. Jill Biden podkreśliła, że podstawą ich relacji jest wzajemny szacunek i zaufanie. Bernie Sanders wspiera obecnego prezydenta Bernie Sanders zapowiedział, że nie będzie się ubiegał o nominację Partii Demokratycznej w 2024 roku. Jasno zaznaczył swoje poparcie dla obecnego prezydenta. - Jestem w stanie zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby upewnić się, że prezydent zostanie ponownie wybrany - zadeklarował.