Mężczyzną, którego poszukiwała policja jako domniemanego wspólnika Jareda Loughnera, okazał się taksówkarz, który w rzeczywistości nie miał nic wspólnego z zamachowcem i zamachem w Tucson. Rewizja w domu szaleńca i znalezione tam materiały, w tym listy, potwierdziły hipotezę, że Loughner działał sam. 22-letni Jared Laughner to wykolejeniec, którego nie przyjęto do wojska i którego wyrzucono z college'u z niewiadomych na razie powodów. Był on znany policji, gdyż zwracano uwagę na jego dziwaczne i agresywne zachowania oraz teksty publikowane przez niego w internecie. W niedzielę zostały mu już postawione pierwsze zarzuty. Oskarżono go o podwójne zabójstwo i próbę dokonania kolejnych trzech zabójstw. Te zarzuty dotyczą pięciu ofiar, m.in. ciężko rannej w ataku Giffords, jej zabitego współpracownika i zastrzelonego także miejscowego sędziego. Kolejne zarzuty spodziewane są wkrótce. W poniedziałek Loughner ma po raz pierwszy stanąć przed sędzią. Tymczasem postrzelona przez Loughnera demokratyczna kongresmenka Gabrielle Giffords nadal jest w stanie krytycznym. Lekarze są jednak przekonani, że najgorsze ma ona już za sobą. Jak poinformowali na konferencji prasowej dr Peter Rhee i dr Michael Lemole z kliniki Uniwersytetu Arizona, Giffords przeszła dwugodzinną operację, w czasie której usunięto z mózgu m.in. fragmenty tkanki uszkodzonej przez kulę. Wystrzelona z bliskiej odległości, kula przeszyła mózg na wskroś. Jak powiedział dr Lemole, neurochirurg, który przeprowadzał operację, ranna znajduje się w stanie farmakologicznej śpiączki i nie może mówić. - Reaguje jednak na bodźce i proste polecenia. Świadczy to o tym, że obwody neuronalne mózgu pracują, co jest bardzo zachęcającym sygnałem - oświadczył dr Lemole. Doktor powiedział, że obawiano się, iż kula mogła przejść przez tzw. centrum geometryczne mózgu, ale na szczęście tak się nie stało. - Jestem umiarkowanym optymistą - dodał. Największym obecnie zagrożeniem - wyjaśnił - jest pourazowe puchnięcie w mózgu. - W każdym momencie może się to pogorszyć - dodał. Zapytani, jakie są rokowania, lekarze udzielili niejednoznacznej odpowiedzi. Wg dra Rhee, leczenie potrwa co najmniej kilka tygodni, ale raczej dłużej - kilka miesięcy. Prezydent USA Barack Obama zaapelował, by w poniedziałek o godzinie 11 czasu waszyngtońskiego minutą ciszy uczcić pamięć ofiar zamachu w Arizonie. Na budynkach federalnych opuszczono już do połowy masztów flagi. Amerykańskie media zauważyły, że jedna z ofiar śmiertelnych szaleńca, 9-letnia Christina, urodziła się 11 września 2001 roku, w dniu ataków terrorystycznych na USA.