Według władz Mustafa Mousab Alowemer, który przybył do USA z Syrii jako uchodźca w 2016 roku, planował atak bombowy na kościół w dzielnicy North Side w Pittsburghu. "21-latek planował przeprowadzić w imieniu Państwa Islamskiego atak na kościół, w którym mógłby zabić i ranić wielu ludzi" - powiedział przedstawiciel Federalnego Biura Śledczego Michael McGarrity. "FBI bardzo poważnie traktuje ataki na kościoły i inne instytucje religijne, a my wykorzystamy wszystkie środki, aby powstrzymać ataki terrorystyczne przeciwko nim" - zapewnił McGarrity. Podejrzany rzekomo ujawnił dokumenty instruktażowe dotyczące użycia materiałów wybuchowych mężczyźnie, którego uważał za sympatyka Państwa Islamskiego (IS), a który w rzeczywistości był działającym pod przykryciem agentem FBI. Syryjczyk miał także przygotować szczegółowy plan ataku, do którego miało dojść w lipcu, oraz mapę okolicy, w której znajduje się kościół, z zaznaczonymi drogami dojazdowymi. Według prokuratury na początku czerwca Alowemer kupił materiały, które mógłby zostać wykorzystane do budowy bomby. Chodzi m.in. o gwoździe, baterie i produkty zawierające substancje chemiczne. Agencja AFP przypomina, że 27 października ubiegłego roku w ataku na synagogę w Pittsburghu zginęło 11 osób. Był to najkrwawszy atak na społeczność żydowską w USA. Jego sprawcy, Robertowi Bowersowi, postawiono 29 zarzutów. Grozi mu kara śmierci.