Badania były finansowane przez Pentagon w ramach programu zapobiegania zagrożenia bronią biologiczną. Wirusa skonstruowano wykorzystując dostępne w Internecie informacje na temat jego mapy genetycznej i zamawiając RNA w jednej z firm, zajmującej się wykonywaniem łańcucha DNA na zamówienie. Sukces tego przedsięwzięcia potwierdził jeszcze jedno z zagrożeń, którego do tej pory sobie nie uświadamiano: być może do produkcji broni biologicznej nie potrzebny jest dostęp np. do zapasów wirusa ospy. Wystarczy dobrze wyposażone laboratorium i grupa specjalistów. Natychmiast pojawiły się wątpliwości czy powinno się publikować wyniki takich badań. Dyskutuje się też, jak bardzo podobne eksperymenty ingerują w naturę. Wirusy nie są jednak uważane za organizmy żywe, jako że do swego rozwoju i rozmnażania potrzebują organizmu nosiciela.