Według niego wszyscy uczniowie zaatakowanej szkoły są bezpieczni i nie ma doniesień, by ktokolwiek został ranny. Reportaże telewizyjne pokazywały ewakuację szkoły i siedzących na zewnątrz na trawniku uczniów. Przy pobliskim supermarkecie Wal-Mart podstawiano autobusy, by odwieźć ich do rodziców. Szkołę otoczyli policjanci. Thurmond powiedział, że podejrzanym w tej sprawie jest dorosły mężczyzna. Jak relacjonował dziennikowi "Atlanta Journal-Constitution" inny przedstawiciel władz oświatowych Melvin Johnson, do strzelaniny doszło wewnątrz szkoły. Napastnik uzbrojony był w broń szturmową i - jak wynika z relacji jednego ze świadków - krzyczał, że "nie boi się umrzeć". Nie stawiał jednak oporu podczas zatrzymania przez policję. TVN24/x-news Decatur wchodzi w skład aglomeracji Atlanty.