W tej chwili wiadomo, że uzbrojony mężczyzna zaczął strzelać w fabryce silników firmy Nawistar w Melrose Park na przedmieściach Chicago. Zabił trzy osoby, ranił kilka dalszych, po czym odebrał sobie życie. Zabójca prawdopodobnie był pracownikiem tej fabryki. Odszedł z pracy 2 lata temu, po tym jak zarzucono mu kradzież. Wtargnął na teren zakładu uzbrojony w co najmniej dwie sztuki broni, w tym prawdopodobnie pistolet automatyczny. Co najmniej dwóch rannych jest w stanie krytycznym. Jeśli potwierdzą się te wstępne informacje, będzie to kolejny przypadek w Stanach Zjednoczonych, kiedy były pracownik wraca do dawnego miejsca pracy uzbrojony i zabija.