USA: Strzelał do ludzi z pędzącego auta. W środku pojazdu było dziecko
W Gainesville w USA doszło do szokującej strzelaniny. Jej sprawcą był 26-latek. W trakcie wyścigu z kierowcą innego samochodu wyciągnął broń i zaczął strzelać. Dwie osoby zostały ranne, w tym osoba, która przypadkowo znalazła się na linii ognia. Jak informuje lokalna policja, w samochodzie napastnika było dwuletnie dziecko.
Policja została wezwana do zdarzenia przy drodze stanowej 356 na YMCA Drive w Gainesville.
26-letni Steven Cooper ścigał się z innym kierowcą w Gainesville. Nagle wyciągnął broń i mierzył do swojego rywala Micheala Charlesa Gabriela. W wyniku strzelaniny została ranna przypadkowa kobieta. 65-letnia Paula Blackwell znalazła się na linii ognia. Jej stan jest ciężki. Jak informują śledczy, Gabriel - uczestnik wyścigu doznał niewielkich obrażeń.
To właśnie on powiadomił policję o wydarzeniach, które rozegrały się na stanowej drodze.
Policja nie informuje o motywach, którymi kierował się 26-letni Cooper.
Śledczy przekazali, że w aucie podejrzanego było dziecko. Amerykańskie media nie podają szczegółów na jego temat.
Cooper został oskarżony o pobicie, usiłowanie popełnienia morderstwa, uszkodzenie mienia, lekkomyślne zachowanie i napaść kwalifikowaną. Obecnie przebywa w więzieniu hrabstwa Hall.
Prezydent Joe Biden wydał w tym tygodniu rozporządzenie wykonawcze zaostrzające przepisy o sprzedaży broni palnej. Od teraz będzie sprawdzana przeszłość kryminalna osoby, która będzie chciała dokonać zakupu. Nową wprowadzoną regulacją jest zakaz sprzedaży broni osobom, które figurują na liście uznanych za niebezpieczne.
W ocenie administracji Joe Bidena, to najbardziej "kompleksowy akt polityczny" wprowadzony bez zgody Kongresu.