Tego dnia odbyło się pierwsze przesłuchanie w sądzie w sprawie Lane'a, którego doprowadzono na nie z więzienia. Nie jest one jeszcze formalnie oskarżony, chociaż świadków strzelaniny było wielu i sprawca sam się przyznał. Sędzia nie zdecydował jeszcze, czy Lane będzie odpowiadał za swój czyn jako młodociany, czy jako dorosły. Zgodnie z prawem w Ohio zależy to od okoliczności sprawy. Przy znacznych okolicznościach obciążających sprawca zabójstwa może być sądzony jako dorosły już od wieku 14 lat. Adwokaci Lane'a twierdzą, że działał on w afekcie, powodowany odruchem zemsty za dokuczanie mu przez kolegów w szkole. Prowadzący sprawę prokurator David Joyce utrzymuje, że 17-latek popełnił zbrodnię z premedytacją - fakty świadczą bowiem, że ją przygotowywał. Zaprzecza, jakoby motywem zabójstwa było dręczenie Lane'a przez kolegów. Według początkowych relacji Lane strzelał do wybranych uczniów w szkolnej stołówce. Prokurator powiedział jednak we wtorek, że zabójca strzelał na ślepo i nie znał swych ofiar. Sędzia Grendell zabronił prokuratorowi i adwokatowi rozmawiać z mediami do czasu formalnego oskarżenia Lane'a. Zakazał też mediom fotografowania i filmowania sprawcy.