Independent informuje o przynajmniej 24 ofiarach śnieżycy, która nawiedziła amerykański stan Teksas. Szef straży pożarnej w miejscowości Abilene w środkowym Teksasie poinformował, że z powodu niskich temperatur w mieście zmarły trzy osoby. Jedna z ofiar to 50-letni lub 60-letni bezdomny, którego odnaleziono na zewnątrz. Drugą śmiertelną ofiarę odnaleziono zamarzniętą w fotelu w swoim domu, po tym jak przez trzy dni pozostawał bez elektryczności. Obok martwego mężczyzny znaleziono jego żonę w stanie krytycznym. Udało się ją uratować po przewiezieniu do szpitala. Trzecią ofiarą jest osoba wymagająca leków, której pogoda uniemożliwiła ich zdobycie. "Proszę, sprawdź, co u sąsiadów" - apelują władze. Sieć energetyczna projektowana na inne warunki pogodowe W miejscowości Sugar Land w pożarze zginęła kobieta i troje dzieci, po tym jak przypadkowo podpaliła dom, chcąc się ogrzać. W ostatnich dniach miliony Amerykanów z powodu śnieżycy miało awarię prądu. Niektórzy z nich na naprawę czekali nawet cztery dni. Obecnie około 400 tys. osób w stanie Teksas ciągle żyje bez prądu. Independent zauważa, że stan Teksas ma niezależną sieć energetyczną i w przypadku wzrostu zapotrzebowania na energię elektryczną nie jest w stanie czerpać z energii z innych sieci. Jej zarządca tłumaczy, że teksańska sieć energetyczna była projektowana z myślą o innych warunkach pogodowych. Synoptycy zapowiadają, że w najbliższych dniach pogoda w Teksasie ma się poprawić, ale władze ostrzegają, że mieszkańcy nadal muszą się liczyć z niedoborami żywności i wody. Przekaż 1 proc. na pomoc dzieciom - darmowy program TUTAJ