Wśród zmarłych jest 39 mężczyzn i 12 kobiet. Meksykański minister spraw zagranicznych Marcelo Ebrard napisał na Twitterze, powołując się na władze USA, że wśród ofiar jest 22 Meksykanów, 7 Gwatemalczyków i dwóch mieszkańców Hondurasu. Nie wszystkie ofiary zostały zidentyfikowane, a niektóre z nich mogą mieć mniej niż 18 lat - mówił rzecznik hrabstwa Bexar Tom Peine. - Wykorzystywanie bezbronnych osób dla zysku jest haniebne, podobnie jak polityczna gra wokół tragedii, a moja administracja będzie nadal robić wszystko, co możliwe, aby powstrzymać przemytników i handlarzy ludźmi przed wykorzystywaniem osób, które chcą dostać się do Stanów Zjednoczonych omijając przejścia graniczne - powiedział prezydent Joe Biden. Papież Franciszek zabrał głos w sprawie tragedii O winę za tragedię obciążyli Bidena m.in. teksańscy Republikanie w tym gubernator Greg Abbott i senator Ted Cruz. - Te zgony to wina Bidena. Są one wynikiem jego zabójczej polityki otwartych granic - ocenił Cruz. Jak zauważyła AFP "smutek z powodu tragedii" wyraził papież Franciszek. Porównał ją do nieszczęścia w hiszpańskiej enklawie Melilla w Maroku, gdzie w piątek zginęło co najmniej 23 migrantów.