Łukasz Niec miał pięć lat, kiedy razem z rodzicami wyemigrował do USA w 1979 r. Tam wykształcił się i założył rodzinę. Jest cenionym przez pacjentów internistą, a w Stanach Zjednoczonych przebywa dzięki zielonej karcie. Nic nie zapowiadało nagłej wizyty pracowników biura ds. imigrantów, którzy zjawili się w domu lekarza we wtorek. Mężczyzna został zabrany przez służby. Teraz grozi mu deportacja do Polski, mimo że Niec nie zna nikogo w kraju ani nawet języka polskiego - pisze CNN. Dlaczego doszło do zatrzymania? Ceniony lekarz dopuścił się wykroczeń jako nastolatek - miał zniszczyć cudzą własność o wartości mniejszej niż 100 dolarów oraz ukraść i ukryć mienie. To wystarczy, by - zgodnie z amerykańskimi przepisami - deportować lekarza do Polski. Urzędowa decyzja jest niezrozumiała dla rodziny i współpracowników Łukasza Nieca."Jest świetnym lekarzem, kochającym i troskliwym. Jest uczciwym mężem i zawsze pomaga innym" - powiedziała żona mężczyzny Rachelle Burkart-Niec. "To dokładnie taki obcokrajowiec, który powinien być zachęcany do pozostania w kraju" - dodał jego kolega z pracy.CNN próbowała wyjaśnić powody zatrzymania mężczyzny. Biuro jednak pozostawało zamknięte z powodu zawieszenia działalności rządu federalnego.