Policja zatrzymała mordercę, którym okazał się były pracownik firmy. Strzelał z automatu kałasznikowa. - Bandyta wpadł w szał - powiedział jeden z naocznych świadków zajścia, który ocenił, że słyszał od ośmiu do dziesięciu strzałów. Naczelny prokurator hrabstwa Middlesex John McAvoy powiedział, że zatrzymanemu zostanie postawiony zarzut siedmiokrotnego morderstwa. Nie są na razie znane motywy działania mężczyzny.