W ciągu dwóch tygodni, w różnych miejscach, w dziesięciu maszynach odkryto poważne uszkodzenia cięgien, za których pośrednictwem poruszane są stery samolotu i elementy płatów ich skrzydeł. Uszkodzenia takie teoretycznie mogą powstać podczas prac montażowych, ale zdarzają się niezmiernie rzadko. W tym przypadku, poważne ich nagromadzenie budzi podejrzenia sabotażu. Jak twierdzą przedstawiciele Boeinga, wszystkie usterki zostały już usunięte, przeprowadzono test na ziemi i w powietrzu a kilka maszyn trafiło już nawet do odbiorców. Nie jest na razie jasne komu mogło zależeć na uszkodzeniu maszyn - zakłady przechodzą restrukturyzację i części pracowników zaproponowano przekwalifikowanie.